Zmień kontrast i rozmiar czcionkiUdogodnienia dla dostępnosci strony
Kontrastzmień kontrast
Powiększ czcionkępowiększ tekst
Zmniejsz czcionkępomniejsz tekst
  • | Tel. sekretariat: (63) 241-37-61 | Tel. centrala: (63) 241-32-80
  • | krzymow@op.pl

Sport i rekreacja


Stare Miasto: Wystarczyły standardowa zanęta i trochę szczęścia

09.04.2022 14:46


Wędkarze z koła Szczupak na zawodach

Szymon Majchrowski okazał się zwycięzcą pierwszych w tym roku zawodów zorganizowanych przez Koło Wędkarskie nr 39 Szczupak w Brzeźnie. Wędkarze łowili ryby metodą spławikową na zalewie w Starym Mieście.

Do rywalizacji, która miała miejsce dziewiątego kwietnia, przystąpiło dwudziestu jeden uczestników.

- Co uznajemy za bardzo dobry wynik z tego względu, że jeszcze cały czas można u nas opłacić składki. Aktualnie mamy niecałe siedemdziesięciu członków, więc dwudziestu jeden z siedemdziesięciu, to jest naprawdę duży odsetek – mówi Tomasz Żółtek, prezes koła wędkarskiego Szczupak.

Uważa on, że zawody były bardzo udane. Przede wszystkim dopisała pogoda. Dzień wcześniej przez region przetaczały się przelotne, ale chwilami intensywne opady deszczu i bardzo silny wiatr. Dziewiątego kwietnia było słonecznie, co prawda chłodno i dość wietrznie, ale bez opadów.

- Jeśli chodzi o ryby, to brały całkiem nieźle. Pomimo tego, że woda jest jeszcze zimna, ma kilka stopni Celsjusza, to widać, że ryba zaczyna żerować. Brały głównie płocie i to dosyć dużej wielkości. Ładne płocie lądowały na haczyki i później do siatek naszych wędkarzy – mówi Tomasz Żółtek.

Po ogłoszeniu końca zawodów, ryby zostały zważone (kilku osobom nie udało się tego dnia złowić nawet jednej sztuki, ale było ich niewielu), po czym zostały ogłoszone wyniki.

Zwycięzcą turnieju został Szymon Majchrowski, który złowił ponad trzy kilogramy ryb.

- Wędkowało mi się wyjątkowo dobrze, bo jak się po takim długim okresie niechodzenia na ryby, a w moim przypadku to prawie cały poprzedni sezon, jak się przychodzi z chęcią, to się przychodzi i się łowi. Miałem zupełnie standardową zanętę i trochę szczęścia – mówi zwycięzca turnieju.

Drugie miejsce zajął Jan Matusiak, który złowił ponad dwa i pół kilograma ryb, a trzecie Filip Drygiel z wynikiem dwóch kilogramów i dwustu gramów.

Wszyscy uczestnicy mogli sobie wybrać nagrodę.

- Naszą regułą jest to, żeby każdy uczestnik biorący udział w naszych zawodach wyszedł z nagrodą. Jeżeli nawet miałaby to być paczka zanęty, to zawsze chcemy podkreślić, że każdy jest dla nas ważny, bez względu na to, jaki wynik osiągnął na zawodach – mówi Tomasz Żółtek.

Nagrody zostały sfinansowane z budżetu koła wędkarskiego Szczupak.

Najbliższe zawody odbędą się na początku maja na rzece Warcie w Ladorudzu. Tym razem wędkarze będą rywalizować metodą spinningową.

- Każdy, kto opłacił u nas składkę, będzie informowany SMS-ami i nigdy nie przegapi okazji, żeby wystąpić w zawodach – mówi Tomasz Żółtek.

Stare Miasto: Wystarczyły standardowa zanęta i trochę szczęścia

Plik pochodzi z serwisu Ale!Radio

Najczęściej przeglądane informacje:



<<< Powrót do poprzedniej strony

ˆ